Głównym założeniem pracy było zobrazowanie przykrych
doświadczeń, które się spiralnie rozwijają przeobrażając w lepsze perspektywy.
Posłużyłem się metaforą w celu przedstawienia powyższego zagadnienia. Swoista fuzja węża z motywami rozwijających się wici roślinnych wydała mi się najtrafniejszym pomysłem.
Wąż jako symbol jest różnie interpretowany przeważnie jednak nasuwa mało korzystne konotacje. W biblii, w starym testamencie to symbol grzechu, zła, szatana. W renesansie oznacza pokutę. W romantyzmie zaburzenie porządku kosmicznego.
Odwrotnie jest z symboliką rozwijających się liści przywodzących na myśl budzącą się do życia naturę. Kojarzą się pozytywne.
W popularnym powiedzeniu "wąż zjada własny ogon". Tym razem może to ogon bezpowrotnie zje węża.